![]() |
Kalendarz Campari z Penelope Cruz |
Dzisiaj Walentynki. Święto zakochanych. Atmosfera miłości unosi się w powietrzu, a świat ogarnęła czerwona poświata: czerwone baloniki, czerwone serduszka, czerwone róże, lizaki, czekoladki... wszystko na czerwono. Skoro "wszystko" to niech tak będzie - czerwony manicure być musi. Dzisiaj przedstawiam Wam lakier Dior w odcieniu Marilyn (jakże odpowiedni na ten dzień) nr 751.
Lakier pochodzi z limitowanej kolekcji "toaletkowej", a więc doskonale prezentuje się na moim białym mebelku. Aby przekonać się czy rzeczywiście jakość produktu jest tak wysoka, paznokcie pomalowałam (jak zawsze) odżywką Sally Hansen po czym myk - lakier. Celowo nie użyłam lakieru nawierzchniowego, a od wtorku (czyli od pomalowania) nie oszczędzam dłoni jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju prace domowe typu zmywanie itd.
Przejdźmy więc do sedna.
Lakier: konsystencja jest świetna - nie zbyt rzadka, ale też nie gęsta. Lakier bardzo dobrze się rozprowadza, lecz jest na tyle gęsty, że jedna warstwa wygląda bardzo dobrze, jak dwie warstwy "normalnego" lakieru. Pędzelek ma standardowy rozmiar. Jest na tyle długi, że łatwo się nim maluje, a na tyle krótki, że nie jeździ po paznokciu we wszystkie strony świata. Nazwałabym go optymalnym.
Buteleczka: mała, zgrabna, urocza. Idealna do postawienia na toaletce.
Kolor: klasyczna czerwień. Nazwa Marilyn jest moim zdaniem idealna, przypomina ona bowiem ulubiony odcień pomadki jaki nosiła sama Marilyn Monroe. Zdaje się jakby kolor krzyczał "klasyczna elegancja i kobiecość".
Moja ocena: Do tej pory jestem bardzo zadowolona z tego lakieru. Nie ma odprysków, lakier równo pokrywa paznokcie. Jedna warstwa w zupełności wystarczy, choć ja nałożyłam dwie. Kolor to kwestia gustu i preferencji, a więc jak kto lubi. Mnie się bardzo podoba. Polecam!
A na koniec - najnowsza kolekcja domu mody Marchesa. Akurat na Walentynki.
Pozdrawiam i życzę cudownego dnia,
Asia
Zdjęcia kolekcji: vogue.co.uk
Piękny lakier, i cóż za ekskluzywna buteleczka:)
OdpowiedzUsuńśliczny lakier :) u mnie dzisiaj rózowo brązowe pazurki ;)
OdpowiedzUsuńbuteleczka tego lakieru jest cudowna! początkowo myślałam, że to perfumy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lakier ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa buteleczka, a jak widać lakier jest bardzo trwały.
OdpowiedzUsuńśliczny ten lakier a jak urocza buteleczka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna buteleczka, myślałam, że to perfumy :). U mnie paznokcie pomalowane odżywką ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam okazję zobaczyć tę nową zdobycz dopiero wczoraj!! Zła Asia! Ale lakier prezentuje się naprawdę elegancko :) Ja postawiłam na czekoladowe pazurki :P Mniam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Opakowanie lakiery uwodzi.. Zapraszam do mnie :** Obserwujemy.? ♥
OdpowiedzUsuńTen lakier ma piękny kolor i naprawdę godną polecenia trwałość :)
OdpowiedzUsuńA opakowanie- fantastyczne :)
śliczna czerwień...a suknie...marzenie ;)
OdpowiedzUsuńpięknie zadbane dłonie widzę, i lakier równie śliczny ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń