Odkąd pamiętam mama zawsze mi powtarzała, że jedyny sposób na piękną skórę to zdrowy organizm i NAWILŻENIE! Dlatego od lat stosuję się do powyższej rady, dbam o moją skórę regularnie ją nawilżając. Nigdy jakoś szczególnie nie inwestowałam w balsamy czy masła, których zadaniem było wyszczuplenie, zniwelowanie cellulitu czy rozstępów, po prostu nie wierzę by mogły one owe cuda zdziałać :) Dlatego przy wybieraniu balsamu skupiam się na nawilżeniu i odżywieniu skóry. Od czasu do czasu w ramach szaleństwa potrafię kupić masło czy balsam tylko ze względu na zapach. I tak było w przypadku musu z firmy PERFECTA. Chciałam go mieć ze względu na lekką konsystencję i zapach.
Niestety nie jest on moim ulubieńcem :( Konsystencja jest ok, zapach mnie rozczarował i na pewno nie sięgnę po niego drugi raz.
Do mojej kolekcji zawsze wracają dwa produkty: balsam GARNIER i oliwka dla dzieci Bambino:
Ten balsam nigdy mnie nie zawiódł. Jest ukojeniem dla mojej wymagającej skóry zimą, a także latem, gdy skora wysuszona jest od słońca! No i oliwka, która pięknie pachnie i nawilża.
W marcowym numerze Urody możecie znaleźć ranking z masłami do ciała, wśród nich znalazłam dwóch faworytów, których chciałabym spróbować, a mianowicie:
Eveline, Masło do ciała soczyste mango:
Oraz Palmer's Coconut Body Butter:
A Wy macie jakiś swoich faworytów? Próbowałyście może masła z Eveline bądź Palmer's Body Butter?
Pozdrawiam,
Ola
Oj ja ten z mango też bym chetnie wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa gorąco polecam masło i mus do ciała polskiej firmy "Farmona". Obecnie używam musu brzoskwinia&mango z serii 'tutti frutti'.wcześniej wypróbowałam masło z linii "sweet secret'. Oba są rewelacyjne. Szybko się wchłaniają, nie pozostawiają tłustego śladu na skórze. Do tego lekka konsystencja i przyjemny zapach. Aż chce się używać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam może się skuszę. Dzięki za komentarz :)
UsuńPozdrawiam,
Ola
Koniecznie muszę wypróbować Sweet Secret, bo ciągle o tym słyszę (i to same pochlebne opinie) :) Pozdrawiam,
UsuńAsia
jestem ciekawa mleczka Garniera, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDawno dawno temu go kupiłam i z tego, co pamiętam, byłam zadowolona :) Ładnie nawilżał, również głębsze warstwy skóry, a nie tylko powierzchnię.
UsuńPozdrawiam,
Asia
nie przepadam za nawilżaczami, ale oliwkę czasami używam zaraz po prysznicu, jeszcze na mokre ciało...kupuję jednak ta w żelu Jonson&Jonson...pomarańczowa pięknie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńZ oliwką w żelu nie miałam do czynienia ;) Może spróbuję ;)
UsuńPozdrawiam,
Ola
oooo, bardzo fajne, nawilżające kosmetyki.
OdpowiedzUsuńteż by mi się takie przydaly.
na pewno skorzystam z twojego posta <3
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Bardzo się cieszę i zapraszam ponownie :)
UsuńPozdrawiam,
Ola
uwielbiam ten balsam z Garniera:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń